Myślę, że powinniśmy pójść dalej i już zwolnić Tibo. No...przynajmniej nie dać mu pograć w tym sezonie. No bo jeśli damy mu pograć to przecież jego notowania mogą wzrosnąć, a co za tym idzie, jego agent w następnym sezonie może więcej zarobić. Toż to niedopuszczalne!
Nie wiem w którym momencie Matijasevic bierze prowizję, ale jeśli pobiera ją sukcesywnie, to absolutnie powinniśmy, w ramach podniesienia swojej godności osobistej i honoru, odmówić wypłat temu oszustowi. Resovia na pewno sobie bez Tibo poradzi. I to już w tym sezonie.
A co mi tam: na złość mamie odmrożę sobie uszy.
Wiecie co...piękne to i romantyczne. Coś w sobie, my Polacy mamy. Romantyzm nas pochłania.
Nie zastanawialiście się kiedyś dlaczego, w naszej bogatej historii zrywów powstańczych, prawie w ogóle nie świętujemy tego jedynego zwycięskiego, a najwięcej uwagi poświęcamy tym najbardziej tragicznym w skutkach?
Pewnie nawet zdecydowana większość Polaków nie wie, które powstanie było zwycięskie i skuteczne.
-------------------------------------------------------------
Jak dla mnie głównym oszustem (idąc terminologią A : ) ) w tej sytuacji jest Perrin. Agent robi swoje i spełnia życzenia oraz wymagania swojego klienta. Nie jest bez winy, bo przyczynił się do obecnego stanu rzeczy, ale...to nie z Matijasevcem mieliśmy umowę. Wszelkie konsekwencje dotyczące zawartej umowy obciążają jej strony. A dla nas stroną był Gordon. Może na przyszłość zawierajmy w umowach zapisy o odpowiednio wysokich karach za odstąpienie lub zerwanie umowy?