Siatkówka ogólnie > Rozgrywki międzynarodowe

Reprezentacja Juniorów

<< < (2/9) > >>

repres1:
Przesadzacie z tym "zajechaniem".
Lepiej zapytać zawodników. Jakoś jestem przekonany, że każdy z nich chętnie da się "zajechać", żeby tylko grać w reprezentacji Polski. Bo nie słyszę głosów oburzenia z tego powodu, że Fornal, Kwolek i Kochanowski zostali powołani do szerokiego składu I reprezentacji na Mistrzostwa Europy. Myślicie, że nie chcieliby grać? Przecież to jest sens (zawodowego) życia sportowca.
Od tego jest trener, żeby stosować odpowiednie obciążenia treningowe. Obciążenia meczowe to normalka.
Ja w pełni zgadzam się z twierdzeniem klasyka, że "Człowiek nie jest stworzony do pracy, bo praca go męczy. Gdyby człowiek był stworzony do pracy, to praca by go nie męczyła", ale każda zasada ma swoje wyjątki i tym wyjątkiem jest sport, czyli rozrywka.
A może oni, po prostu, lubią grać w siatkówkę?  :)

biperion:
Represie, oczywiście że lubią, problem leży jednakże gdzie indziej, chłopaki już na U21 grali z "kontuzjami" i bólem, to młode organizmy które chcą, ale musi być nad nimi ktoś kto nie myśli o medalach (tym bardziej że U23 nie jest jakąś imprezą która trzeba wygrać za wszelką cenę), a o zdrowiu chłopaków i dalszej perspektywie! Powołanie Ziobrowskiego z kontuzją, który grał na blokadzie jest dla mnie totalną głupotą i prostą drogą do problemów w przyszłości, z bólem i problemami zdrowotnymi walczyli przecież też Kwolek czy Fornal i z tego co wiem w pełni zdrowia nie są.
Tutaj mamy typowe szukanie sukcesu na sile...

repres1:
Wątpię, żeby ktokolwiek zmuszał do gry obolałego Ziobrowskiego. A to, że dziś obolały znajduje się w szerokiej kadrze...
Ciekawe jak zareagowałby Masłowski, który kończył sezon ligowy z kontuzją, gdyby z tego powodu nie znalazł się w kadrze na MŚ? Znalazł się, wyzdrowiał, więc grał. Gdyby się nie znalazł, a jednak wyzdrowiał, to by nie grał. I co w tym takiego niewłaściwego?
Miewam wątpliwości co do fachowości naszego środowiska siatkarskiego, ale nie jestem o nim aż tak złego zdania, żeby traktowa je jako zbiór kretynów. Kulawego na imprezę nie wezmą, bo i po co? Dlaczego jednak mieliby np. odbierać Masłowskiemu szansę na zdobycie mistrzostwa świata, które właśnie zdobył? Całe szczęście, że ktoś jednak nie zatroszczył się aż tak bardzo o jego zdrowie.
Nie przesadzajcie z tym przemęczeniem i oboleniem.

A :):
Całkowicie się z Tobą nie zgadzam. Uważam, że powołania do kadry U-23 to chęć podpięcia się pod sukces kadry U-21. Nie uważam to za mądre. Kadra to powstała, aby grali ze sobą gracze, którzy zakończyli etap juniorów. Takie przygotowanie i bezpośrednie zaplecze do kadry seniorów. Oczywiście można "orać" graczem aż padnie czy kontuzję złapie, tylko pytanie czy warto. Kadra U-21 z trenerem Pawlikiem pracuje razem już parę lat. I w tym też tkwi ich sukces. Teraz mieli by wejść lawą do wyższego rocznika kosztem dotychczasowych graczy? Dodatkowo to impreza eksperymentalna, sety do 15 i inne wynalazki.
Czytałem kiedyś wywiad na temat szkolenia młodzieży w Polsce. Jedną z was tam wskazanych była nadmierna eksploatacja w okresie młodzieżowym. Tak, iż w wieku seniora zawodnicy kończyli kariery. Nawet Bogdan poruszał ten temat i jako przykład podał Andrzeja Zachorskiego.

biperion:
Ja mam mimo wszystko dużo wątpliwości co do naszego sztabu przy U23, nie są one nieuzasadnione, ze swoich źródeł wiem że większość ekspertów zalecałaby Ziobrowskiemu odpoczynek, a nie stawianie się na kadrę U23 i dalsze granie, tym bardziej że swoje w tym roku już wygrał (Obsada tych mistrzostw U23 też wybitna nie jest). Tutaj jest szukanie sukcesu na siłę i powtórzenie dobrego rezultatu bez względu na okoliczności, bo liczy się tu i teraz.

Zresztą na temat eksploatowania zawodników i ich stawów można książkę napisać, nie raz słyszałem że w naszej rodzimej młodzieżowej siatkówce głupawe decyzje które podejmowano bo liczy się tu i teraz a nie to co potem, potem to nie będę trenerem... chłopaki z jednego rocznika swoje wygrali i warto dać im chwilę "spokoju", mamy kolejny rocznik (np. Halaba którego pominięto, a przecież w ten reprezentacji grał, ciekawe czy to nie przypadkiem bo wybrał nieco inny klub...., nie powołano też szóstkowego Mordyla) któremu też warto dać szansę, wywalczyli sobie, niech jadą (to nie seniorska że trzeba wygrać i mają grać najlepsi).

Przy młodych powinno się dmuchać na zimne, chłopaki mają przed sobą wszystko, to nie Olimpiada, ale czasami "trenerzy" wolą zaryzykować, bo ich kariera też jest "ważna"

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej