Wczorajszy mecz, w oczekiwaniu na gości miałem (nie)przyjemność oglądać przed tv. Sędzia po drugiej akcji meczu, tak mnie podkręcił, że oberwało się stołowi
.
Co raz bardziej w grze naszej drużyny widać "rękę" Roberto Serniottiego. Każdy z zawodników wie, co ma robić na boisku. Drużyna do każdego meczu, jest bardzo dobrze przygotowana taktycznie. Zawodnicy w kwadracie również żyją meczem.
Ciężko jest wyróżnić kogokolwiek za mecz z Radomiem. Uważam, że cała drużyna zagrała na MVP. Podkreślić muszę jednak wielką , wspaniałą pracę w trakcie meczu naszego sztabu trenerskiego. Lucio z Roberto są zgrani. Bardzo dobrze współpracują ze sobą. Zmiany wykonywane wczoraj-prima sort.
Nie można jednak przejść obok, 17-u błędów w przyjęciu (więcej iż w zagrywce). Biorę poprawkę na chwilę konia, którą miał na zagrywce Dominik Kwasowski. Mimo wszystko, takiej ilości błędów ze średniakiem z Radomia nie akceptuję.
Po wczorajszym meczu zrozumiałem decyzję Zarządu Resovii o "niezakontraktowaniu" Michała Filipa. Nie chodzi mi o grę Michała, a o jego mentalność. Chłopak zamiast skupić się na grze w końcówce IV-ego seta, decydujących fragmentach meczu, to dyskutuje z sędzią, trenerem o wystawie Lucasa. Nie chciałbym, aby taka postawa rozpie........ła koncentrację Resovii w finałowych akcjach .
Na koniec taka smutna refleksja. Szkoda, że na naszym forum jest jegomość, który zamiast cieszyć się zwycięstwem swojej ukochanej drużyny, leczy swoje kompleksy, budując jakieś wyimaginowane zagrożenia dla Podpromia: była Częstochowa, jest Radom. Chciałbym pomóc, nie potrafię. Myślę, że tutaj bez specjalistycznej pomocy się nie obejdzie.