Miałem nic nie pisać, bo powiedziałem sobie że nie będę krytykował trenera (a należy mu się za wiele rzeczy, ale na razie nic o tym), będę go rozliczał za wyniki, tak jak to robiłem gdy trenerem był Kowal. Pisanie, że " wróciło Kowalowe serwowanie..." to muszę zareagować. Kowal żadnemu zawodnikowi nie narzucał jak ma zagrywać, mówił o zmienności zagrywki, jeśli jakiś zawodnik w danym dniu nie czuł się dobrze w mocnej zagrywce, Kowal dawał wolną rękę, ale jeśli nakazał zagrywać mocno, zawodnikowi któremu siedziała zagrywka, a ten nie wiadomo dlaczego pakuje flota w pół siatki, bo wydawało mu się..., to trener Kowal takiego delikwenta zje.... . Gregy69 daruj sobie wiec wpisy tego typu, jeszcze raz powtórzę, za Andrzeja nie było nakazu grania flotem, byli zawodnicy którzy mieli prać z wyskoku i tacy którzy zagrywali flota, ale dlatego,że po prostu nie mieli mocnej, miała być zmienna zagrywka, a jak miała być zepsuta to w aut, nie w pół siatki (to ostatnie trochę przerobiłem). Teraz coś jeszcze o meczu. Zgadzam się, był to najsłabszy mecz Resovii pod wodzą Serniottiego (po takiej porażce Kowal byłby już zwalniany), ale jeszcze sezon się nie skończył i jest szansa ustabilizować formę na nieco wyższym poziomie, bo w końcu trener tej klasy chyba potrafi wykrzesać z zawodników trochę więcej. Nie Zgodzę się, że Depowski zagrał najgorzej, bo przyjęcie w sumie nie miał złe, gorzej było z atakiem, ale dostawał niektóre piłki nie w tempo i musiał atakować trochę zza głowy. Próbował opierać piłkę o blok, aby powtórzyć akcję, ale nie do końca mu wychodziło, bo był za daleko od siatki i nie do końca miał nad piłką kontrolę, inni zawodnicy, z większym ograniem też mieli problemy. Wydaje mi się, że można to wyeliminować z czasem i jestem dobrej myśli co do reszty sezonu. Teoretycznie jest szansa nawet na medal, bo inne zespołu też pogubią punkty.
Jeszcze jedno, kolego bociek mógłbyś skończyć myśl: "Generalnie osoba budująca tą drużynę..." wydaje mi się że chcesz zrobić wycieczkę do obecnego dyrektora a wcześniej trenera. Masz zastrzeżenia że tacy zawodnicy jak Jochen, Rossard, Możdżonek, Lemański, Dryja, Tichaćek, Masłowski, czy nowi jak Jarosz czy Śliwka nie gwarantują lepszej gry niż w tym meczu. Winą za poprzedni sezon został obarczony trener, bo źle przygotował, źle wytrenował zawodników, teraz jest winny kto inny tylko nie trener, a to przecież on jest odpowiedzialny za trenowanie, tak pisali niektórzy forumowicze. Nie szukaj więc winy u kogoś innego, trenera rozlicz za źle przygotowaną drużynę do meczu. Ja tego nie robię, bo rozliczę go na koniec sezonu.