Cóż, pierwszy cel na ten sezon nie został osiągnięty. Wg nowo przyjętych przez Asseco standardów powinniśmy reagować szybko i zdecydowanie, bo przecież nie możemy sobie pozwolić na kolejne wtopy. Liczy się tylko wynik, a ten wydaje się być bardzo zagrożony.
Do dzieła panie prezesie!
Spokojnie. Człowiek uczy się całe zycie, najgorsze, że na własnych błędach.
Okazało się, że zwolnienie RS było błędem, zatem dajemy czas AK na spokojną pracę do końca sezonu. Wtedy rozliczymy go z wyników, bowiem wierzymy w mądrość AK.
W końcu stoi bezpośrednio za zdecydowaną większością tego sezonowych kontraktów, był cały czas z zespołem, rozmawiał z
Ale tak w ogóle to RS nie był w stanie przygotować tych świetnie dobranych zawodników. AK nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ich przygotowanie i bieżącą formę, przecież pracuje z drużyną dopiero kilka tygodni. Nie da się w tak krótkim czasie zrobić porządku! Dopiero w przyszłym sezonie będzie go można rozliczać z wyników, gdy przepracuje z zawodnikami sezon bieżący i przyszły.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Szlag mnie trafił. Człon mnie strzelił. A niby miałem mieć wyjechane.