Autor Wątek: Resovia - Łuczniczka  (Przeczytany 44832 razy)

Gonzo

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 274
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #20 dnia: Marca 19, 2018, 19:43:44 pm »
A swoją drogą nie prościej było wyjechać w niedzielę koło południa. Chociaż obecnie to chyba też byłoby zbyt trudne...

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5382
  • Semper fidelis
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #21 dnia: Marca 19, 2018, 20:56:17 pm »
A swoją drogą nie prościej było wyjechać w niedzielę koło południa. Chociaż obecnie to chyba też byłoby zbyt trudne...
Andrzej Grzyb swego czasu mówił, iż takie mecze warto grać z marszu. Bez zbędnej aklimatyzacji. Przyjeżdżasz, grasz i wyjeżdżasz. W Nowosybirsku zdało to egzamin

kael

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1682
  • D3
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #22 dnia: Marca 19, 2018, 21:30:45 pm »
Mecz na styku byłby wtedy, gdyby Resovia była wypoczęta i w pełni formy

Mecz na styku był by gdybyśmy z wyłączeniem Rossarda mieli zawodników o dwie klasy lepszych niż obecni (a w przypadku środkowych o 4 klasy).
Na prawde ktoś dywaguje że drużyna która na wyjeździe dostaje do jaja od KIELC przegrywa w Biełgorodzie bo przylecieli kilka godzin za późno? Panowie powagi...

A swoją drogą nie prościej było wyjechać w niedzielę koło południa. Chociaż obecnie to chyba też byłoby zbyt trudne...

Prościej i rozsądniej było by zostać w Rzeszowie i ćwiczyć zagrywke na czekający nas bój w Będzinie.
W końcu.

Majer

  • SSPS Resovia
  • Senior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Resovia na zawsze w moim sercu
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #23 dnia: Marca 19, 2018, 21:56:12 pm »
Jeszcze raz powtórzę, mecz byłby na styku, gdybyśmy byli wypoczęci, i w pełnej formie. To jest moje zdanie, kaela jest inne i to wszystko. Jakoś dziwnie nerwowo reagują niektórzy forumowicze, na wszystko co piszę. Nie jestem specjalistą od przygotowania fizycznego, jak pisał bociek, przecież można grać z marszu, po co treningi, po co te męczarnie na siłowni, po co drużyny przyjeżdżają wcześniej aby potrenować na hali przeciwnika (Biełgorod już był w niedzielę, ale oni chyba chcieli zwiedzić nasze piękne miasto 8), kael trochę powagi. Siedzę teraz w sektorze, który raczej nie sprzyja Kowalowi, gość po prawej stronie mówił, że gra z Bydgoszczą wyglądała jak wyglądała, bo wpływ na nią (grę) miały te przeloty i braki treningu. Ciekawe gdzie on to wyczytał, a może to mówił tak od siebie. Spytajcie fachowców jaki wpływ na sport wyczynowy mają takie drobne sprawy jak sen, odpowiedni posiłek o odpowiedniej porze i przypomnijcie sobie protesty, że drużyna X nie mogła trenować w porze meczu, to chyba jakieś fanaberie ów trener głosił.
« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2018, 22:04:58 pm wysłana przez Majer »

kael

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1682
  • D3
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 19, 2018, 22:27:44 pm »
Ale co to znaczy w pełnej formie? Kiedy w takiej byliśmy?
A skoro teraz w formie nie jesteśmy to znaczy że pan Kowal popełnił jakieś błędy ? ;)
Brutalna rzeczywistość jest taka że Muserskiego próbujemy zablokować Perłą( w lepszym wariancie Dryją...) i takie dysproporcje są na wszystkich pozycjach, to się udać nie może, i nie ma tu znaczenia godzina posiłku przed meczem, termin przylotu czy czas treningu.
W końcu.

Majer

  • SSPS Resovia
  • Senior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Resovia na zawsze w moim sercu
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 19, 2018, 23:14:08 pm »
W pełnej formie to znaczy, że w każdym elemencie siatkarskim jesteśmy odpowiednio przygotowani, kilka przykładów. Jeśli zagrywka jest mocna, to przyjmujemy ją nad siebie a nie w buraki, jeśli to my zagrywamy, to zagrywki mocne zagrywamy mocno, a nie na pół gwizdka, a floty nie pakujemy w pół siatki, atak na pojedynczym bloku (a takie się zdarzały) kończymy co najmniej z 90 % skutecznością, a na podwójnym, czy potrójnym bloku atakujemy po kierunkach, a nie przed siebie, itd. Kiedy byliśmy w takiej formie ?, chociażby wtedy, gdy laliśmy takie potęgi jak Skra czy Zaksa. Skoro teraz nie jesteśmy w takiej formie, tzn że jeszcze nie czas być w takiej, najwyższa forma przyjdzie jak zawsze na PO. A teraz cytat " Prościej i rozsądniej byłoby zostać w Rzeszowie..." gratuluję podejścia kael, Ty poddałbyś mecz walkowerem, co za odwaga. Wg Ciebie kael mecz na styku był by gdybyśmy mieli zawodników o dwie czy 4 klasy lepszych, napisz o jakich zawodnikach myślisz, a ja Ci napiszę jak skończyłby się wtedy mecz.

kael

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1682
  • D3
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 19, 2018, 23:55:41 pm »
Czyli w pełnej formie zawodnicy zaczną grać całkiem inaczej niż przez cały sezon? Nagle zaczną bić zagrywką, nauczą się przyjmować, blokować i atakować? No to czekam z niecierpliwością na PO, będzie arcyciekawie. No chyba że po drodze dostaniemy lanie na gorącym terenie w Będzinie, wtedy cały misterny plan z pełną formą pójdzie się y#bać.
W końcu.

Gonzo

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 274
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 20, 2018, 00:24:30 am »
Z tą formą na PO to w ostatnich dwóch latach łagodnie mówiąc średnio było. Po całym roku grania piachu rok temu był kompletna kompromitacja, szczególnie na wyjazdach (porażki jeszcze w szatni), a dwa lata temu normalne poddanie PO. Normalnie winiłbym za to spikera albo Serniottiego, tyle, że ich chyba jeszcze wtedy nie było ;)

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6948
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 20, 2018, 01:06:25 am »
Po całym roku grania piachu rok temu
Trochę więcej rzeczowości.
Jeśli w rundzie zasadniczej na 30 rozegranych meczów przegrywamy zaledwie 5, dwukrotnie wygrywamy z Zaksą (bajdurzenie o "cięzkim treningu siłowym" Zaksy chyba już sobie darujemy), dwukrotnie wygrywamy ze Skrą, zajmujemy 2. miejsce w tabeli, to określenie "po całym roku grania piachu" świadczy o wyjątkowo złej woli.
Typowy przykład zafajdywania rzeczywistości dla samego zafajdywania. Pewnie "ot, tak z przyzwyczajenia", bo rzeczowości w tym nie ma za grosz.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

Dude

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1417
Odp: Resovia - Łuczniczka
« Odpowiedź #29 dnia: Marca 20, 2018, 09:45:25 am »
Sezon 2016/17 - w Pucharze Polski i Lidze Mistrzow - piach, to jest prawda.

Natomiast w zasadniczej bylo niezle, a nawet dobrze, az do play-offow, ktore, noc coz, slabiutko. Biore pod uwage to, ze "poltora meczu" o brazowy medal AR grala bez libero.
Sezon wczesniej - Liga Mistrzow - dobrze, faza grupowa na czysto, PP tak sobie, przynajmniej byl polfinal, cala faza zasadnicza - piach i kompromitacja w finale.

Jesli chodzi o +L - mecz meczowi nierowny, takze a nuz, moze widelec- odpala.
I'm the one who gripped you tight and raised you from perdition.

100% piknik!