Transfery. Plotki, spekulacje i marzenia

[Grembi]

"Rafael Redwitz podpisał z Asseco Resovią roczny kontrakt. Francuski przyjmujący po kilku sezonach wraca do Rzeszowa i będzie ponownie występował w barwach naszej drużyny."

Wszystko fajnie, świetnie, że Rafa wraca ale to chyba przygotowana informacja i trochę klops wyszedł...

[Maxel10]

Cieszę się bardzo z powrotu Rafy do Rzeszowa,mam nadzieje,że fizycznie sprosta oczekiwaniom
Oby porywał publiczność jak za swoich dawnych lat
Witamy w spowrotem w Rzeszowie !!

[A :)]

Parę lat za późno. Wielka szkoda, iż nie dano mu szansy choćby wtedy, kiedy grał w Częstochowie. Choć z drugiej strony, Rafa ma niesamowity charakter a niektórzy to i Żygadłe w kadrze widzieli. Może Rafa wróci w wielkim stylu.

Skoro o powrotach mowa, to może Resovia rozpocznie rozmowy z Alkiem. Jest chwilowo bez klubu, a skoro rozmawia z Zawierciem to i może nas na niego będzie stać. Młodego Szerszenia można wypożyczyć. I tak nie będzie jego czas. A Alek nadał by tej drużynie charakteru i paru ludzi by na trybuny wróciło.

[Gregor]

O ile mnie pamięć nie myli to jest tylko jeden polski klub, w którym Alek mógłby zagrać. Sugeruję podchodzić z dystansem do tego, co niektórzy (a szczególnie świeżo zarejestrowani użytkownicy) wypisują na forum siatki.org

[repres1]

Myślę, że Alkowi to już wszystko wolno. Zrobił dla Resovii tyle, że nikt nie powinien mieć do niego pretensji, jeśli zagra w innym klubie. Ma rodzinę, o którą musi dbać. Niech robi to, co dla niego najlepsze. Jeśli chce być blisko domu, a Resovia go nie zatrudni, niech wybierze dowolny polski klub.

[A :)]

O ile mnie pamięć nie myli to jest tylko jeden polski klub, w którym Alek mógłby zagrać. Sugeruję podchodzić z dystansem do tego, co niektórzy (a szczególnie świeżo zarejestrowani użytkownicy) wypisują na forum siatki.org

Niech gra gdzie chce. Nic Resovii nie jest już dłużny. Sami powiedzieliśmy pierwsi "do widzenia".
Ja bym chciał, aby klub przestał zatrudniać zawodników, którzy mają focha. A bo mu klub nie pasuje, a to trener nie taki. Chętnie bym zagrał gdzie, indziej ale mam długoletni kontrakt. Zacznijmy zatrudniać tych którzy chcą tu grać. Jak Rafa czy Alek. Im tam Kowal nie przeszkadza.

[leon]

Może i Alek nic nie jest winny Resovii, ale Resovia Alkowi już sporo.
Jeśli okaże się, że będzie stać na zatrudnienie Ahrema inny polski klub to będzie oznaczało, że nasz klub popełnił kolejną...skuchę.

[LideRR]

Potwierdzam, że Alek rozmawia z Zawierciem. Co zreszta tydzień temu pisałem co u niego bo szczerze to ligi tureckiej nie śledziłem. Ale czy rozmowy to od razu kontrakt? Proponuję podchodzić z dystansem do wszelkich rozmów. Każdy rozmawia i albo się transfery udają albo nie.

[A :)]

Każdy rozmawia z każdym. Jeden zawodnim z kilkoma klubami, klub z kilkoma zawodnikami. Taki urok sezonu transferowego.

W mojej wypowiedzi o Alku, bardzej mi chodzi, iż jak Alek zdecyduje się na innych klub to my kibice nie powinniśmy mieć tego za złe. I przy każdej okazji przypominać tą wypowiedź. Po tym, jak klub rozstał się z Alkiem to nikt już do niego pretensji mieć nie powinien. Odszedł za granice i słowa dotrzymał.

[leon]

Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał żal do Alka, jeśli ten podpisze kontrakt w innym polskim klubie.
Za to pretensja o to, że AR nie stanęła na wysokości zadania i nie spowodowała powrotu Ahrema na stare śmieci to już trochę inna sprawa.
Choć...pytanie nasuwa się inne. Czy Alek znając atmosferę w klubie w ogóle chce tu wracać? Nawet na ten może ostatni sezon w czynnej karierze...
Kiedyś marzyło mi się takie budowanie drużyny/klubu, w którym ci starzy...zasłużeni są szanowani i grają u nas dotąd, dokąd ci młodzi ich z pierwszego składu nie wygryzą. Wiem, to archaiczne/romantyczne nadzieje, ale...o ile byłoby piękniej, gdyby Alka, Tichego, Jochena w sposób naturalny i sportowy wypierali Michał Kędzierski, Olek Śliwka, Michał Filip, Dominik Depowski.
Tymczasem AR w swojej polityce budowania nie dorobiła się po tych pierwszych wymienionych przeze mnie graczach żadnej "ikony", wokół której można budować taką spójność, tożsamość...dobrą atmosferę. W zasadzie brakuje mi słowa na odpowiednie określenie tego zjawiska, które my kibice doskonale znamy, czujemy i wiemy o co chodzi...