Ja rozumiem, ale pisanie że Matisijevic strzela jakieś sumy z kosmosu dla Resovii, a nagle Alek dogaduje się z Zawierciem? to gdzie w tym zwykły sens i logika. Im też wrzucił sumy z kosmosu, tylko jakoś zeszli do realnej kwoty, a my nie? Tym bardziej że to my mamy kontakt do zawodnika, jesteśmy jego pierwszym wyborem?
Powiedzmy sobie szczerze Achrem był w naszym zasięgu finansowym, chciał przyjść do Polski i byliśmy jego pierwszym wyborem, tylko po prostu koncepcja budowy składu + limity nie uwzględniała Alka, ot cała tajemnica. Rozmawialiśmy, głównie po to aby powiedzieć że dla Alka w Resovii na tą chwilę nie ma miejsca.
===
Szkoda i smutno.
Szkoda bo po raz kolejny skład budujemy dwuwymiarowo, patrząc na aspekty rzekłbym sportowo-statystyczne - ten przyjmuje, ten atakuje, ten się nadaje na przyszłość. Niestety zupełnie pomijamy skrajnie ważne w budowie drużyny aspekty mentalne, przywódcze, brakuje osób które swoim sposobem bycia, ciężką pracą na treningach, czy postawą na boisku lub poza nim wyciągają z reszty zawodników to co najlepsze. To cały czas procentuje, bo taki zawodnik nie jest tylko elementem dodatnim na swojej pozycji, a jest tym elementem dodatnim dla całej drużyny.
My takich zawodników nie mamy, a jednego który taką rolę mógł spełnić puściliśmy do Zawiercia.
Szkoda bo romantycznie historie w sporcie rządzonym przez pieniądze są szalenie rzadkie, ale za to najpiękniejsze i wymagają opieki i troski, mogliśmy razem napisać naprawdę fajną historię którą wspominalibyśmy latami.
Szkoda bo Alek to byłby fajny pomost klubu do kibiców, szkoda bo wielu za nim poszłoby w ogień i postawiło razem Twierdzę.
Szkoda bo wszystko jest na tak, a stało się jak stało, wygrała sztywna koncepcja z tym z niezłym atakiem, a tym z dobrym przyjęciem?
Szkoda bo Alek drużynę ciągnął w PO, grał wyśmienicie, niektóre sety sam wygrywał i to do niego szły najważniejsze piłki, sportowo podwyższyłby poziom, nie obniżył, to nie emeryt z Turcji tylko nadal klasowy zawodnik, w wieku aktualnego mistrza Polski Wlazłego.