Transfery. Plotki, spekulacje i marzenia

[pewniak]

Szkoda bo romantycznie historie w sporcie rządzonym przez pieniądze są szalenie rzadkie, ale za to najpiękniejsze i wymagają opieki i troski, mogliśmy razem napisać naprawdę fajną historię którą wspominalibyśmy latami.

Szkoda bo Alek to byłby fajny pomost klubu do kibiców, szkoda bo wielu za nim poszłoby w ogień i postawiło razem Twierdzę.

Nic dodać nic ująć!

[willhaven]

Szkoda i smutno.
Szkoda bo po raz kolejny skład budujemy dwuwymiarowo, patrząc na aspekty rzekłbym sportowo-statystyczne - ten przyjmuje, ten atakuje, ten się nadaje na przyszłość. Niestety zupełnie pomijamy skrajnie ważne w budowie drużyny aspekty mentalne, przywódcze, brakuje osób które swoim sposobem bycia, ciężką pracą na treningach, czy postawą na boisku lub poza nim wyciągają z reszty zawodników to co najlepsze. To cały czas procentuje, bo taki zawodnik nie jest tylko elementem dodatnim na swojej pozycji, a jest tym elementem dodatnim dla całej drużyny.

My takich zawodników nie mamy, a jednego który taką rolę mógł spełnić puściliśmy do Zawiercia.

Taką drużynę o której piszesz mieliśmy ostatni raz w sezonie 2012/2013. Alek, Paul, Zibi, Jochen,Igła... ehhh

[leon]

Ja rozumiem, ale pisanie że Matisijevic strzela jakieś sumy z kosmosu dla Resovii, a nagle Alek dogaduje się z Zawierciem? to gdzie w tym zwykły sens i logika. Im też wrzucił sumy z kosmosu, tylko jakoś zeszli do realnej kwoty, a my nie? Tym bardziej że to my mamy kontakt do zawodnika, jesteśmy jego pierwszym wyborem?

Powiedzmy sobie szczerze Achrem był w naszym zasięgu finansowym, chciał przyjść do Polski i byliśmy jego pierwszym wyborem, tylko po prostu koncepcja budowy składu + limity nie uwzględniała Alka, ot cała tajemnica. Rozmawialiśmy, głównie po to aby powiedzieć że dla Alka w Resovii na tą chwilę nie ma miejsca.

===

Szkoda i smutno.
Szkoda bo po raz kolejny skład budujemy dwuwymiarowo, patrząc na aspekty rzekłbym sportowo-statystyczne - ten przyjmuje, ten atakuje, ten się nadaje na przyszłość. Niestety zupełnie pomijamy skrajnie ważne w budowie drużyny aspekty mentalne, przywódcze, brakuje osób które swoim sposobem bycia, ciężką pracą na treningach, czy postawą na boisku lub poza nim wyciągają z reszty zawodników to co najlepsze. To cały czas procentuje, bo taki zawodnik nie jest tylko elementem dodatnim na swojej pozycji, a jest tym elementem dodatnim dla całej drużyny.

My takich zawodników nie mamy, a jednego który taką rolę mógł spełnić puściliśmy do Zawiercia.

Szkoda bo romantycznie historie w sporcie rządzonym przez pieniądze są szalenie rzadkie, ale za to najpiękniejsze i wymagają opieki i troski, mogliśmy razem napisać naprawdę fajną historię którą wspominalibyśmy latami.

Szkoda bo Alek to byłby fajny pomost klubu do kibiców, szkoda bo wielu za nim poszłoby w ogień i postawiło razem Twierdzę.

Szkoda bo wszystko jest na tak, a stało się jak stało, wygrała sztywna koncepcja z tym z niezłym atakiem, a tym z dobrym przyjęciem?

Szkoda bo Alek drużynę ciągnął w PO, grał wyśmienicie, niektóre sety sam wygrywał i to do niego szły najważniejsze piłki, sportowo podwyższyłby poziom, nie obniżył, to nie emeryt z Turcji tylko nadal klasowy zawodnik, w wieku aktualnego mistrza Polski Wlazłego.

Szkoda Biperion, bo zawodowy sport robi również znakomity interes na romantycznych historiach, gromadząc wokół nich masę ludzi (potencjalnych klientów), a u nas postawiono wszystko na głowie. Ty naprawdę uważasz, że my coś jeszcze budujemy? Choćby "dwuwymiarowo"?

Nie zgodzę się z tymi wszystkimi, którzy twierdzą, że zawarcie kontraktu z Alkiem było niemożliwe ze względu na limity. Zresztą takiego argumentu nawet Bartek Górski nie podnosi.
Żadnym argumentem nie jest też podnoszenie kwestii finansowych, a te związane z menadżerem to już w ogóle są chybione.
Natomiast pewnym jest, że Asseco bardzo wiele straciło nie kontraktując Nowego Jurajskiego Rycerza. Z dużym szacunkiem podchodzę do Rafała Buszka. To nasz chłopak i na dodatek porządny siatkarz, ale nawet, gdyby postawić na tę chwilę na równi umiejętności obu tych graczy to mentalnie i charyzmatycznie Alek jest nie do przecenienia. O kontuzjowanym...jeszcze albo dopiero co...Mateuszu Mice w ogóle w tych dwóch aspektach (sportowym i mentalnym) trudno dyskutować.

Znamienne jest również to, że o nowych transferach to my w ogóle nie rozmawiamy.

[pewniak]

Znamienne jest również to, że o nowych transferach to my w ogóle nie rozmawiamy.

A podkreślić trzeba, że transfer Schulza jest jednym z najlepszych od wielu lat! A mimo to, jakoś ciężko o euforię

[Greg]

Ja osobiscie nie cieszę się z przyjścia Damiana, to byl jego jedyny taki sezon i to dzieki Anastasiemu, Kowal na 100 we tego nie utrzyma, jedynie co moze zrobic to zepsuć. Tak jak to było z Konarskim

[leon]

A podkreślić trzeba, że transfer Schulza jest jednym z najlepszych od wielu lat! A mimo to, jakoś ciężko o euforię

...może nie od wielu lat, ale na pewno najlepszym i najpewniejszym (w sensie sportowym) po tym mizernym sezonie.
Totalna lipa...

Ja osobiscie nie cieszę się z przyjścia Damiana, to byl jego jedyny taki sezon i to dzieki Anastasiemu, Kowal na 100 we tego nie utrzyma, jedynie co moze zrobic to zepsuć. Tak jak to było z Konarskim

To wydaje się być już problem Damiana, a nie nasz.

[SupporteRR]

Nie zgodzę się z tymi wszystkimi, którzy twierdzą, że zawarcie kontraktu z Alkiem było niemożliwe ze względu na limity. Zresztą takiego argumentu nawet Bartek Górski nie podnosi.

Pytanie, czy Szerszeń będzie w końcu grał jako obcokrajowiec, czy jako Polak. Bo jeśli to pierwsze, to wybór mógł paść na Alka, a Szerszenia - jak ktoś tam pisał wcześniej można było wypożyczyć. Zresztą można by było mieć na przyjęciu trzech obcokrajowców(Tibo, Alek, Szerszeń) i zrezygnować z obcokrajowców na innych pozycjach. Ja również lubię takie ,,romantyczne historie" w sporcie, ale one odchodzą do lamusa. Mogliśmy być wyjątkiem, nie będziemy

[leon]

One wcale nie odchodzą do lamusa. Popatrz na inne drużyny, które osiągają sukcesy, w jak mozolny sposób budują swoje składy. Zastanawiam się i jakoś dostrzec nie mogę zespołu, który co roku zmienia w 4/5 skład i z mety osiąga dobry rezultat. I tak rok w rok.
Ta romantyka tylko z pozoru wydaje się taka...archaiczna.

[A :)]

Pytanie, czy Szerszeń będzie w końcu grał jako obcokrajowiec, czy jako Polak. Bo jeśli to pierwsze, to wybór mógł paść na Alka, a Szerszenia - jak ktoś tam pisał wcześniej można było wypożyczyć. Zresztą można by było mieć na przyjęciu trzech obcokrajowców(Tibo, Alek, Szerszeń) i zrezygnować z obcokrajowców na innych pozycjach. Ja również lubię takie ,,romantyczne historie" w sporcie, ale one odchodzą do lamusa. Mogliśmy być wyjątkiem, nie będziemy

Wielokrotnie pisano, iż jako obcokrajowiec.

[Gonzo]

Kowal w sumie szybko się "uczy" i już doszedł do wniosku, że jak w składzie nie będzie miał samych niezorientowanych obcokrajowców i polskich "cieląt" to tej drużyny nie ogarnie. To nic, że przy jego założeniach nawet w składzie z Leonami i Jouantorenami pod koniec sezonu każdy zawodnik będzie miał wszystko w głębokiej d.... Jakoś kolejny raz Góralowi makaron na uszy nawinie. Znowu posłuchamy dyrdymałów o tym, że to są profesjonaliści, którzy dobrze czy nawet bardzo dobrze zarabiają itd. itp. Szkoda tylko, że trener to... Szanowny Pan Prezes Banku Zbożowego... Niektórym już wytłumaczył, że kontuzjowany Mika to żaden problem. Ciekawe czy był do końca szczery i czy powiedział także, że Buszek raczej w Asseco w formie "zwyczajowo" nie będzie, Szerszeń to póki co wielki znak zapytania, a Rossard już na jego "warsztacie" się poznał i może na wszystko położyć przysłowiową lagę. Że sezon się jeszcze nie zaczął, a on może nie mieć ani jednego wartościowego przyjmującego, któremu będzie się "chciało"? Albo dlaczego nie radził sobie z Tichym, a skoro już sobie nie radził nie próbował częściej Kędzierskiego? Jak do tego konfliktu odnosili się inni zawodnicy? To byłyby ciekawe opowieści, oczywiście pod warunkiem, że byłyby chociaż odrobię prawdziwe...