Wyjazd na mecz ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Asseco Resovia 16.02.2019 (sobota 14.45)

[Majer]

Przecież to sukces Andrzeja Kowala! To w końcu jego autorski skład! Typuje to jako odpowiedź kolegi Majera;)

A nie jest tak ? przecież wielu pisało że to skład autorski Andrzeja, po co więc zaklinać rzeczywistość że to nie jego zasługa ?. Odpowiadając mediolanowi trudno nie napisać, że mam wyśmienity humor, nie może być inaczej, skoro drużyna zbudowana przez trenera Kowala zlała zaksę 

[pewniak]

Pewnie jest, że wróciliśmy do gry i będziemy w grze aż do pierwszej porażki.

Śmiem twierdzić, że mamy margines dwóch porażek. Warunkiem jest że jedna z nich będzie po tie breaku oraz że nie przegramy z Treflem w środę.

[fanres]

Wie ktoś co powiedział Cretu Kadziewiczowi po meczu ?

I jeszcze fuck you zaliczył .

[repres1]

Gdańska ma 3 zaległe mecze. Przeciwników ma mocnych (Zaksę, Skrę i JW), ale wszystkie u siebie. Ktoś z pary Skra-Gdańsk zdobędzie punkty. W meczu Katowice-Skra też ktoś zdobędzie punkty. Trudno przypuszczać, że Radom przegra z Będzinem.
37 punktów nie wystarczy do awansu.

[reeman]

O 12.30 powtórka na PS

[tomi92]

Gdańska ma 3 zaległe mecze. Przeciwników ma mocnych (Zaksę, Skrę i JW), ale wszystkie u siebie. Ktoś z pary Skra-Gdańsk zdobędzie punkty. W meczu Katowice-Skra też ktoś zdobędzie punkty. Trudno przypuszczać, że Radom przegra z Będzinem.
37 punktów nie wystarczy do awansu.

Ciężko już się połapać co i jak, Katowice i Radom maja jeden mecz więcej rozegrany niż my, nie wiem jakie to może mieć znaczenie, ale pewnie jedna z możliwości bierze to pod uwagę 

[repres1]

Tu nie ma co się połapywać. Tu trzeba wygrywać. 
Do tej pory wszyscy grali dla nas. Tylko my dla siebie nie potrafiliśmy grać. Teraz widać już, że potrafimy.
Nie zmiażdżyliśmy Zaksy dobrą zagrywką. Zagraliśmy starannie. Zagraliśmy z zaangażowaniem w obronie. Zagraliśmy odważnie w ataku. Zagraliśmy normalnie. Nie popełnialiśmy błędów.
Od początku sezonu upominałem się o Jarosza nie z tego względu, że nie lubię Schulza albo stawiam na nim krzyżyk. Upominałem się, bo Damian nie potrafi się odnaleźć. Sam musi sobie z tym poradzić i nie nalezy nad nim trzymać parasola ochronnego. Poradzi sobie.
Przeciwnicy dostrzegali naszą słabość na prawym skrzydle.
Szkoda, że tak wysoką cenę "zapłacił" za słabiznę prawego skrzydła Redwitz.
Grypa skłoniła mnie do przypomnienia sobie naszych meczów z klubowych mistrzostw świata. Komentatorzy nieustannie narzekali na naszych rozgrywających. "Żle, niedokładnie, za szybko, za wolno, za wąsko...". Tylko piłki do Rossarda były dobre. Jakiś dziwny "zbieg okoliczności". W meczu z Fakiełem wszystkie piłki do Jarosza były dobre.
Para Jarosz-Buszek nie rzuci naszej ligi na kolana potęgą swoich nazwisk, ale nasza liga jest już tak słaba, że poprawnie grająca (nie trzeba tu "znakomitej formy") para Jarosz-Buszek może tę ligę wygrać. Bo najbardziej brakowało nam do tej pory zwykłej poprawności. Traciliśmy punkty seriami nie przez doskonałą grę przeciwnika, ale przez własne zagubienie.
Pojedynczy błąd nie spowoduje porażki. 6 błędów pod rząd to przegrany set. Brak błędów nie gwarantuje zwycięstwa, ale bardzo do zwycięstwa przybliża.
Dość użalania się nad sobą.
Liczę na Mikę i liczę na Schulza, ale ich przełamanie nie może następować kosztem kolejnych porażek. I tak dostali zbyt dużo "kredytu". Są potrzebni, ale muszą być pożyteczni. Do tej pory nie byli. Od nich i tylko od nich zależy czy będą. Wierzę, że tak.
A teraz czeka nas kolejny "mecz o wszystko".
I niech mnie ktoś przekona, że nie warto chodzić na Resovię...

[Carpyook]

Jeśli ktoś się chce pobawić w symulacje Plusligowe, to zrobiłem taki arkusz Excel do obliczeń.

Założyłem, że ZAKSA, Onico i Jastrzębie są bezpieczne, a o miejsca 4-6 bije się jeszcze 7 drużyn: Radom, Zawiercie, Skra, GKS, Olsztyn, Trefl i my.

Trochę objaśnień:
- w arkuszu wypełniać można tylko komórki oznaczone ramką, reszta liczy się automatycznie.
- jest 9 terminów meczowych (bo Trefl gra zaległości), dla każdej drużyny podano przeciwnika, z jakim gra w danym terminie i czy jest to (d)om, czy (w)yjazd.
- arkusz nie uwzględnia setów (da się i to zrobić, ale trochę więcej pracy), w komórkach podajemy tylko liczbę punktów, jakie drużyna ugra w danym meczu (3,2,1,0)
- niektóre komórki są kolorowe (pomarańczowe lub niebieskie) - są to mecze bezpośrednio między tą siódemką; tutaj wystarczy wpisać liczbę punktów drużyny, przy której jest ramka - wynik dla drugiej się wyliczy sam
- w części Tabela wylicza się kolejność drużyn według punktów i zwycięstw; jeśli kilka ma taki sam bilans, to w tabeli wyskoczy błąd, ale w granatowych polach (je też można edytować) można sobie ręcznie zaprognozować kolejność remisujących drużyn wg stosunku setów (1 - najlepsza, 2, ... 6 - najgorsza)
- można też wybrać w polu "Wybierz termin", po którym terminie meczowym arkusz ma pokazać tabelę. Domyślnie - po 9, czyli ostatnim.

Powinno działać, ale gdyby wyskoczyły jakieś bzdury, to proszę o info na priv - mam nadzieję, że będę w stanie poprawić.

Domyślnie wpisałem najbardziej dla nas niekorzystny scenariusz, w którym wszystkie walczące o awans drużyny wygrywają za 3 pkt wszystkie mecze "niekolorowe", czyli takie, które grają z resztą ligi (Zaksą, Onico, JW, Będzinem, Lubinem i Bydgoszczą).
Wtedy - nawet gdy wygramy wszystkie pozostałe mecze - to istnieje tylko kilka wariantów, w których wchodzimy do szóstki. Ale to by oznaczało, że ZAKSA i Onico przegrają już prawie wszystko do końca...

Tak czy siak, to bardziej zabawa, bo wariantów jest mnóstwo.

A my, gdy już najwyraźniej pokonaliśmy najtrudniejszego przeciwnika, czyli samych siebie, to... #WygRRywajmyDoKońca

[SupporteRR]

Liczę na Mikę i liczę na Schulza, ale ich przełamanie nie może następować kosztem kolejnych porażek. I tak dostali zbyt dużo "kredytu". Są potrzebni, ale muszą być pożyteczni. Do tej pory nie byli. Od nich i tylko od nich zależy czy będą. Wierzę, że tak.
A teraz czeka nas kolejny "mecz o wszystko".
I niech mnie ktoś przekona, że nie warto chodzić na Resovię...

Mam wrażenie, że to był nasz największy błąd w tym sezonie. Prowadziliśmy za rączkę Damiana i Mateusza jak dzieci po parku, zamiast postawić sprawę jasno- albo zaczynacie ,,coś" grać albo na parkiet wchodzą Kuba i Rafał. Inna sprawa, że często głównie Buszu, Kuba czasami też nie dawali podstaw do uwierzenia, że zagrają lepiej od tamtej dwójki. Jednak kredyt zaufania był z uporem maniaka przy parze Damian-Mateusz. Ucierpieli na tym rozgrywający, głównie Shoji. Wszyscy (my kibice, sztab trenerski, eksperci) myśleli że główny problem leży w rozgrywających, nagle okazuje się że problem tkwił gdzie indziej. Kawika nie jest może geniuszem rozegrania. Zdarzają mu się niedokładne rozegrania, ale szybkość i nieczytelność sprawia, że Jarosz i Buszek mogą grać na miarę swoich możliwości i w połączeniu ze świetną zagrywką, grą blok-obrona i 50% atakiem daje to efekty jak we wczorajszym meczu.

Pozostaje teraz wygrywać i liczyć że inni się potkną. Nie wiem czy jest sens patrzeć na rywali z którymi przyjdzie nam grać. Wszystko jest w naszych głowach i rękach. Jak zachowamy taką determinację jak wczoraj, to niech się przeciwnicy obawiają, jak to zatracimy, to za chwilę możemy przegrać z Olsztynem czy Bydgoszczą.

[Kiko1905]

I jeszcze fuck you zaliczył .

Faktycznie, na powtórce widać jak Cretu pokazuje środkowy palec.