Dwa mecze i jeden wymęczony punkt - to bilans Wielkiej Resovii z ogniem w oczach zapowiadanej przez Prezesa Igłę - normalne bajdurzenie i robienie z kibiców po raz kolejny jeleni!
znów wielu dało się nabrać (w tym ja)i czekało na zespół walczaków - tym razem dalej mamy zlepek prawie emerytów, którzy liczą tylko na odbieranie statuetek MVP zamiast zapierdzielać na parkiecie i szarpać się
mieliśmy w Rzeszowie mistrzów świata juniorów - wszystko poszło w piach, są w innych klubach a widzimy, że młodym się chce, gryzą parkiet...u nas znów to samo - zespół który jest już chyba gwoździem do trumny tego większego projektu
Wydaje mi się, że w tym układzie sponsorskim system się wyczerpał - po prostu to sie już nie klei - nie ma budżetu na bardzo dobrych zawodników, zawodnicy nie chcą u nas grać, wiemy kto podejmuje decyzje personalne przy kontraktach a do tego podejście do kibiców ... odlecieliśmy od siebie ... wczorajszy live redaktora Składowskiego z Prezesem Igłą i hasła na pytania o klub - typu "nie powiem", tajemnica handlowa", "angina" (dziś widzieliśmy na meczu Lemańskiego) itd. czyli rozmowa na tzw. odwal się nie służy budowaniu marki tak poważnej marki jak Resovia
szkoda tego co się porobiło ... brawa dla Suwałk .. byli po prostu lepsi