Moim zdaniem koncepcja zbudowania składu opartego na młodych zawodnikach/wychowankach jest koncepcją kompletnie od czapy. Po pierwsze - jak ktoś wcześniej słusznie zauważył wątpliwe by sponsorzy i znaczna część kibiców byli zachwyceni takim pomysłem. Przy tak wyrównanej lidze mogłoby się to w tym pierwszym/przejściowym sezonie źle skończyć (tak wiem które obecnie zajmujemy miejsce, ale ciągle się łudzę). Po drugie - jacy zawodnicy ,,na dorobku" byliby zainteresowani przyjściem do klubu na kilka lat by budować jego potęgę? Rafał Szymura w 7 stefie na pytanie dziennikarki co będzie po rocznym kontrakcie w Katowicach, odpowiedział, że chciałby zagrać w lidze włoskiej, ew. może zostanie w Pluslidze. Większość młodych zdolnych zawodników pewnie ma ambicję pójścia do lepszej ligi/lepszego klubu/walczenia o trofea/zarabiania większej kasy. My możemy chyba tylko to ostatnie zagwarantować a i tak w ograniczonym zakresie. Wszyscy będą do nas garnąć ze względu na historię, tradycję, kibiców i ambicje odbudowy potęgi? Wszystko sprowadza się przecież obecnie do kasy. Podobno nasi wychowankowie Huber i Szalacha nie chcieli do nas przyjść i wybrali inne kluby z jakichś przyczyn. Po trzecie - jakie poważne kluby budują w ten sposób skład? Trefl Gdańsk? Gdyby nie odejście ich sponsora pewnie by nie mieli takiej koncepcji. Czy ci młodzi zawodnicy zostaną na kilka lat budować potęgę Trefla i zapewnią mu medale? Wątpliwe. Vital Heynen przy budowie reprezentacji od razu powiedział, że potrzebuje mieszanki młodości i doświadczenia bo takie zespoły osiągają największe sukcesy. Postawmy po prostu na jakość. Zróbmy kolejną rewolucję jeśli trzeba, ja na przykład oparł bym skład na Komendzie, Hoagu i Perrym, bo gwarantują jakość. Halaba, Mordyl, Szymura, Poręba mogą być, ale nie dlatego że tzeba odmłodzić tylko dlatego że trzeba polepszyć, a oni są obecnie lepsi od naszych zawodników. Żalińskiego czy Gladyra też bym wziął. Co z tego że są blisko końca kariery, jak my i tak co roku wymieniamy połowę składu. Problem w tym, że nikt się do nas nie garnie. Chcieliśmy zatrzymać naszych 2 najlepszych zawodników z poprzedniego sezonu - Rossarda i Smitha, to się nie udało. Tibo chciał odejść, a David musiał ze względu na limity. Co zrobić, żeby dobrzy zawodnicy, doświadczeni i młodzi chcieli do nas przychodzić i żeby limity się zgadzały? Nie wiem. Są od tego ludzie w klubie niech oni się nad tym zastanawiają. Na pewno się da. Zaksa silny trzon drużyny utrzymała kilka lat. Dopiero przed tym sezonem Bieniek wybrał najlepszą ligę/klub świata, a Deroo pomimo ,, miłości" do klubu wybrał poprawę zarobków. No i przede wszystkim ktoś tych zawodników sprowadził, więc się da.
Ps. Ja też nie jestem za zwolnieniem Gruszki. To nic (prawdopodobnie) nie da. Nawet Rezende, Heynen czy Stojczew by nie pomogli. Coś w tej drużynie rok w rok nie funkcjonuje i nie wiadomo jaka jest przyczyna. Moim zdaniem kontuzje i przeciążenia z gry w kadrach to sprawy drugorzędne.
