Czytam ten wątek i oczom nie wierzę. Jest trzecie zwycięstwo wyszarpane po walce, a tu głosy , że drużyna sięga dna. Proponuję zrobić przerwę od oglądania panów: Lepy i Mielewskiego, a świat (naszą grę) zobaczymy w jaśniejszych barwach. Nikt z klubu/drużyny przed sezonem nie obiecywał , że podbijemy ligę. Przeciwnie było tonowanie (hura)otymizmu A, że wymienieni Panowie i jeszcze paru "ekspertów" sobie uroiło , że Resovia musi teraz być w czubie, to tak plotą trzy po trzy.
To co piszę, nie oznacza, że jestem zachwycony grą. Ale nie dostrzeganie woli walki Chłopaków jest bardzo, bardzo niefajne. Oni się starają, walczą. A, że mamy duży problem na ataku, że szwankuje organizacja gry w obronie, że nasi libero pewnego poziomu nie przeskoczą powoduje, że wyniki są tego wypadkową.
Mamy lidera i jest nim Fabian. Śmiem twierdzić, że bez niego nie wiem czy byłyby zdobyte 2 punkty, a o zwycięstwie trzeba by było nadal marzyć. Jego doświadczenie jest bezcenne. Nie chodzi tylko o aspekt czysto sportowy. Chodzi mi przede wszystkim o mental. Tak jak wczoraj w trakcie meczu, jak nasza drużyna się rozklejała , zebrał kolegów i opierdo..ł. Po meczu każdego z osobna wyściskał. Widać, że Fabian czuje się odpowiedzialny za ten zespół. I dobrze. Brawo Fabian.
Mam apel. Zacznijmy na nowo być kibicami Asseco Resovii, a nie tylko jej recenzentami Jeżeli tak się stanie to pierdoły głoszone przez niektórych Panów z Polsatu przestaną nam psuć radość z kibicowania NASZEJ DRRUŻYNIE.
Z RRseoviackim pozdrowieniem