Ależ to był mecz! Brawa za wygraną z płaczkami i krzykaczami z Bełchatowa. Jak się jest bezradnym na boisku to można przecież pożalić się u sędziów. Tak zrobiła Warszawa w meczu z Jastrzębiem i Bełchatów też stwierdził że to ich jedyne wyjście....żałosne. Karol Butryn pokazuje że nie musi być wcale gorszy od Muzaja
Dla mnie cichym bohaterem meczu jest Bartek Mariański. Sporo obron, asekuracji, wystaw, dograń. Cieszy że zachowaliśmy zimną krew i nie daliśmy się stłamsić w tie - breaku. Choć szkoda że jak do tej pory nie potrafimy zagrać trzech setów tak jak pierwsze dwa z wczoraj. No i ak dojdzie do tego towarzystwa Szerszeń to wcale ten sezon nie musi być stracony.