Mnie się strasznie podoba to, że chłopaki walczą. Owszem, są błędy, czasem nie trzymamy jakości, czasem ma się jakiś tam "zal" do zawodnika, ale .... kolejny raz w tym sezonie nie mogłem siedzieć przed telewizorem. Zona i córka poszły na spacer, bo nie wytrzymywały ze mną skaczącym, krzyczącym itp Takie mecze Resovii lubię, takie chce oglądać i przezywać. Czasem przegramy, czasem wygramy ale 2,5 godziny emocji - dla mnie bezcenne.