Resovia > Mecze

Projekt Warszawa - Resovia

(1/5) > >>

repres1:
Sobotni mecz 20. kolejki będzie dla nas (moim zdaniem) meczem o... półfinał mistrzostw Polski.
Punkty, które straciliśmy z Nysą i Gdańskiem, wyrzuciły nas poza pierwszą "szóstkę" w tabeli.

Olsztyn zagra jeszcze z Gdańskiem (d), Cuprum (w), Radomiem (d), Nysą (w), JW (w), Zaksą (d), Warszawą (d) i Gdańskiem (w). "Dopisuję" Olsztynowi 15 punktów, bo gra bardzo dobrze.

Warszawa zagra jeszcze z Cuprum (w), JW (w), Gdańskiem (w), Suwałkami (d), Zawierciem (w), Katowicami, Olsztynem (w) i Nysą (d). "Dopisuję" im 15 punktów.

Po sobocie pozostaną nam mecze z Radomiem (w), ze Skrą (d), z Zaksą (d), z Lublinem (w), z Suwałkami (d), z Zawierciem (w) i z Cuprum (d).
Ewentualna porażka w Warszawie spowoduje, że będziemy mieli 4 punkty straty do w/w przeciwników, czyli, że trzeba będzie zdobyć 20 punktów w 7 meczach. Mało prawdopodobne, a patrząc na naszą niestabilność w dobrej grze - wręcz nieprawdopodobne.

W sporcie cuda się zdarzają, a pokonanie JW czy Zaksy w 1/8 trzeba będzie postrzegać w kategorii cudów.
Strata punktów z Warszawą (która gra stosunkowo słabo) będzie groziła katastrofą całemu sezonowi.
Żarty się skończyły.
Mendez to bardzo dobry trener, ale chyba nie jest cudotwórcą.
Ps. Nie chce mi się kalkulować, czy obronimy miejsce w "ósemce". Po przegranej w Warszawie nawet to stanie się niełatwe.

repres1:
Pan Przypadek ustalił nam skład i udało się wygrać bardzo ważny mecz.
Są szanse na zajęcie 6. miejsca, ale nie będzie to łatwe.
Olsztyn zapewne wygra w Lubinie za 3 punkty, a Warszawa ma o jeden mecz mniej niż my.

Dude:
Z Warszawy nie było co zbierać jak odpalił Deroo. Inna sprawa, że bez Kwolka i Nowakowskiego ta ekipa traci 70% swojej wartości.

A u nas? Cóż, rozkład ataku przez pierwsze dwa sety bardzo... polemiczny. Cieszy powoli odradzający się Jakub Kochanowski oraz entuzjazm Timo Tammemy. Chłop musi grać i kropka- może mało widoczny w bloku, ale zawsze coś tam dołoży w ataku i w zagrywce.

repres1:
Nareszcie zagrał nasz najlepszy skład.
I set bardzo wyrównany. Warszawiakom wszystko wychodziło. My graliśmy poprawnie. Rzeczywiście było jak pisze Dude: rozkład ataku  - Szerszeń, Szerszeń, Muzaj, Szerszeń, Szerszeń i któryś ze środkowych. Nie pamiętam, by Deroo dostał piłkę do ataku. Pewnie dostał jakąś.
W kolejnych setach też graliśmy poprawnie, ale Warszawa i nie miała już szczęścia, i nie utrzymała swojej poprawnej gry.
Deroo dużo atakował i dużo bronił w okolicach 9. metra. Szerszeń też bronił na 9. metrze. Nareszcie!
Gra nie była oszałamiająca, ale ani przez moment nie był dołująca, a to rzadkość w tym sezonie.
Mam nadzieję, że skład nam się wykrystalizował.
Teraz pora na wielki mecz ze Skrą.

alfreda:
Deroo wrócił do formy. Jest dla nas nieoceniony. Zawsze Go bardzo lubiłam za inteligentną grę. Wczoraj trochę gorzej Szerszeń, ale w całości wyszło dobrze. Oby tak dalej.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej