Autor Wątek: Zaksa - Resovia 28.01.2023  (Przeczytany 2176 razy)

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Zaksa - Resovia 28.01.2023
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 29, 2023, 20:49:09 pm »
Wszedłem na forum, a tu żałobne tony, niczym w sezonie 2019/20. Zacząłem się zastanawiać, które miejsce zajmujemy w tabeli. Gdy pierwszy szok po forumowej żałobie minął, pojawił się uśmiech na twarzy. Wciąż jesteśmy LIDEREM.
Przegraliśmy wczorajszy mecz, no i? To powód bić na alarm?-nie sądzę. Mamy bardzo duży potencjał. I mamy już teraz klękać przed Zaksą, przed Bartkiem Bednorzem? No proszę Was szanujmy swoją dRRużynę. Jak wyeliminować Bartka, który jest świetnym graczem pokazał w 3-m secie Jasiu Kozamernik .Zagryweczka wokół, a nie w  Bartka i już musiała Zaksa ratować się zmianą. Do tego przegrany 1-y set na własne życzenie Owszem gra pozostawiała wiele do  życzenia i to w każdym elemencie, ale nie panikujmy. Jesteśmy w stanie pokonać w play- offach każdego z pierwszej czwórki.
Kto chce niech klęka przed Zaksą, jego prawo. Ja zaś żywię nadzieję graniczącą z pewnością, że spokojna, dobra prace przyniesie cudowne owoce, którymi będziemy się  delektować  w maju na rzeszowskim Rynku. Amen ;) :D

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6931
Odp: Zaksa - Resovia 28.01.2023
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 30, 2023, 11:53:24 am »
Mecz jak mecz. Można było wygrać, ale przegraliśmy.
Przegraliśmy, bo nałogowo zagrywaliśmy w siatkę. W III. secie, przy stanie bodajże 14:9 dla nas, Zaksa zdobyła 7 z tych 9 punktów w ten sposób, że 6 razy zagraliśmy w siatkę, a jedną zagrywkę posłaliśmy w aut. Nie chce mi się liczyć, ale w całym meczu pewnie z 90 procent zepsutych zagrywek to były zagrywki w siatkę.
Co można było na to poradzić? Niewiele. Trochę lepszym wyjściem byłoby zagrywanie w aut - może piłka kogoś trafi. Natomiast oddawanie Zaksie łatwej piłki do gry też doprowadziłoby do naszej porażki. Jeśli ktoś w to nie wierzy, niech obejrzy nasz mecz z Lubinem.
Gdy już piłka była w grze, mecz był co najmniej dobry w wykonaniu obu zespołów.
Dlaczego jesteśmy tak słabi w zagrywce i to już czwarty mecz pod rząd? Nie mam pojęcia.
Pewne jest, że wiadomo co trzeba poprawić.
Jeszcze nie wypadliśmy z "czwórki", więc nie trzeba bić na alarm. Może coś uskubiemy z Olsztynem. Do 9. lutego jest trochę czasu na trening.
Jedziemy dalej.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.