Nie jestem przekonany, czy akurat para Cebulj-Bednorz będzie tą docelową. Zobaczymy co wymyśli T. Sammelvuo.
Póki co, jest jeszcze o co walczyć, brązowy medal to cenny krążek do gabloty oraz udział w Lidze Mistrzów.
Odnośnie gustów, to wg. moich informacji klub zrobił wszystko, by Jacentego zatrzymać, ten zdecydował się obrać inną drogę.
A Torey DeFalco? Rok temu dał nam brąz, w tym sezonie ktoś powie, że niekoniecznie pomógł w półfinale- summa summarum wszystko wychodzi na zero. Imho: Jastrzębski miał Patry'ego, który był chirurgiem w obu spotkaniach, zaś Tomasz Fornal miał problemy w czwartym secie. Zgoda, wrócił- jednak nie bez bardzo pomocnej dłoni Toniuttiego, który schował go w ataku na kilka minut.
Chciałbym jeszcze raz obejrzeć czwartą partię od stanu 21:15 dla Resovii. Nie dlatego, że jestem masochistą, lecz, by po ochłonięciu zrozumieć dlaczego stało się tak a nie inaczej.