Nie wiem i nie chce mi się wiedzieć. Od tego jest trener, żeby wiedział. A jeśli tego nie wie, niech sobie znajdzie inne zajęcie.
Wiem, że jeden blok nas nie załatwił. Załatwiło nas słabiutkie przyjęcie (to się zdarza) i dezynwoltura Defalco (to nie powinno się zdarzyć).
Różnica pomiędzy Defalco a Fornalem jest taka, że Torey wchodzi na zagrywkę (bodajże 23:21 dla nas) i puszcza jakiegoś balona, a JW strzela jak w kaczy kuper, następnie wchodzi na zagrywkę Tomek, strzela asa i jest 23:23.
Ostatniej zagrywki Defalco w siatkę nie chce mi się komentować, bo emocje spowodowałyby u mnie brak dbałości o słowo, tzn. czteroliterowe (trzygłoskowe) słowa latałyby jak skowronki.
Co mógł przez cały sezon zrobić trener, żeby Defalco grał jak Fornal? Ten trener pewnie nie mógł nic zrobić, skoro nic nie zrobił.