Pablo, ja już dzisiaj mogę zacząć zbierać podpisy pod inicjatywą nazwania jednej z rzeszowskich ulic ulicą Ljubo Trawicy (najwyższy czas zacząć pisać to nazwisko po polsku). Może przemienienie "Rejtana" w "Trawicy" byłoby przesadą, ale w Rzeszowie powstanie wkrótce parę nowych, niezgorszych ulic.
To prawda: krytykowałem, krytykuję i będę krytykował Trawicę (palce wędrowały po klawiaturze ku literze "v", ale się powstrzymałem), jeśli na to zasłuży, bo nikt nie jest doskonały, ale napisałem też kilkakrotnie, że nie chcę żadnej zmiany trenera i życzę Trawicy wielu, wielu lat pracy w Rzeszowie.
Taka moja uroda, że wytykam błędy tylko tym, których cenię, spieram się z tymi, których szanuję. Jeśli kogoś nie cenię - olewam go. Szkoda czasu na spór z przygłupami.
Największe emocje wzbudza obecna chwila. Najrzetelniejszą ocenę - spokojne spojrzenie na przeszłość.
Uwierz mi, że odejście Trawicy byłoby dla mnie dużym ciosem, bo ja po prostu lubię i szanuję tego faceta. Wiem, że on kocha swoją pracę i jest jej oddany. Wykonuje ją z wiedzą, rozumem i sercem.
A że nie jest nieomylny...
to już zupełnie inna sprawa.
Czy mogę liczyć na Twój podpis?
MarianG,
sędziowie popełnili błąd przy ataku Kurka. Z Falaską pewnie też, chociaż ja jestem mocno sceptyczny przy odgwizdywaniu "zbyt długiego kontaktu".
Kocham siatkówkę m.in. dlatego, że pojedynczy błąd sędziego nie wpływa znacząco na wynik meczu. Oczywiście, ze zdarzają się błędy w znaczących momentach i one podgrzewają emocje, ale patrząc na to spokojnie, to nie te błędy przesądzają o wyniku. Nam też zaliczono punkt po celnym ataku Możdżonka. Kto wie, gdyby nie ten błąd ...?
Te sytuacje to ułamki sekund, milimetry.
Siatkówka zmierza w stronę elektronicznego wspomagania sędziów. I bardzo dobrze!
W mojej ocenie eksperyment z PP powiódł się i powinien być kontynuowany. Mamy transmisje z 4 na 5 meczów ligowych. To dużo. Lepiej gdy w tych meczach będzie kontrola kamer a w 1 jej nie będzie niż gdyby błędy sędziów nie były weryfikowane nigdy i nigdzie.
Powoli, może już w 2. rundzie...?